Razem z żoną zrobiliśmy niespodziankę naszemu synowi i kiedy wyjechał na obóz zmieniliśmy mu wystrój pokoju. Miał już prawie dekadę za sobą co niedługo mieliśmy świętować, więc pomyśleliśmy, że fajnie byłoby zrobić mu taką niespodziankę. W sklepie internetowym dobraliśmy tapetę na wymiar i zabraliśmy się do pracy. Przy okazji zmieniliśmy też podłogę na panele i odświeżyliśmy sufit. Tapeta na wymiar była dopasowana idealnie, nic nie wystawało, niczego nie brakowało. Pokój był skończony. Syn o mało nie zawrócił w drzwiach, bo myślał, że wszedł nie do swojego pokoju. Był absolutnie zaskoczony! Pokój bardzo mu się spodobał, a my obiecaliśmy mu, że za pięć lat pozwolimy mu zmienić swój pokój jeszcze raz, tak, jak będzie chciał. A Wy zrobiliście kiedyś taką niespodziankę swojemu dziecku czy nie?
