Minęło kilka lat od czasu zakupu naszego mieszkania. Chcieliśmy już dawno coś w nim zmienić, odnowić ale zawsze było coś innego, ważniejszego. Znacie to prawda? Nasza kuchnia wołała o pomstę do nieba od początku. W tamtym roku jednak, tuż przed świętami skończyliśmy jej remont. Całkowicie ją zmieniliśmy. Wyrzuciliśmy stare meble, niepotrzebne lub zniszczone akcesoria kuchenne, zerwaliśmy podłogę i skuliśmy tynk pod nową ścianę. Moja żona wybrała też tapety do kuchni. Chcieliśmy, aby nasza kuchnia była jasna ale też przytulna i funkcjonalna. Mieliśmy bardzo malutką przestrzeń do zagospodarowania. Poszukiwanie mebli rozpoczęliśmy więc od małej zabawy wizualizacją i wybraliśmy biało czarne meble kuchenne z drewnianym blatem i kwadratowym zlewem. Wszystko wyglądało extra. Po wyborze mebli zastanawialiśmy się jednak nad tym jak będą wyglądały tapety do kuchni w naszej utworzonej aranżacji i postanowiliśmy, że tapeta znajdzie się tylko na jednej ścianie. Tej, która będzie pełniła rolę ozdoby, a mniej funkcjonalności. Nad blatami położyliśmy więc kafelki w kolorze pasującym do całości. Na podłodze znalazły się czarne, grafitowe kafelki i piękny wybrany przez żonę dywanik. Tapety do kuchni wybraliśmy w sklepie online, z czym o dziwo nie było kłopotu. W sklepie zamówiliśmy naszą tapetę na wymiar tak, aby pasowała do wyznaczonego miejsca w kuchni. Całość wygląda super i jesteśmy naprawdę zadowoleni z tego, że wreszcie wzieliśmy się za naszą kuchnię.
